Świat stoi przed bezprecedensowymi wyzwaniami. W ramach Porozumienia paryskiego dotychczas 196 krajów zobowiązało się do osiągnięcia celu, jakim jest ograniczenie globalnego ocieplenia do wartości znacznie poniżej 2 °C, aby przeciwdziałać zmianom klimatycznym. Jednocześnie prognozy przewidują, że do 2050 r. dzisiejsza światowa produkcja gospodarcza ulegnie podwojeniu. Pogodzenie tak ogromnego wzrostu z pilną potrzebą ochrony środowiska będzie wymagało ogromnego zaangażowania w zmniejszenie globalnego zużycia energii.
Więcej…Znaleziono 9 pozycji/ę"ustawa"
Wyników 1 - 9 z 9
Jedyną stałą rzeczą w życiu jest zmiana. Do wniosku, który jako pierwszy wysnuł Heraklit z Efezu, można także dojść, analizując całkowicie nam współczesne regulacje prawne dotyczące bezpieczeństwa pracy w energetyce. Ustawa Prawo energetyczne nowelizowana jest właściwie co roku. W ostatniej dekadzie dwukrotnie zmieniały się też przepisy regulujące kwestie konieczności okresowego odnawiania uzyskanych kwalifikacji energetycznych, a to nie wszystko.
Rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 28 marca 2013 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy urządzeniach energetycznych również wprowadziło wiele zmian. Nic dziwnego, że prowadzący eksploatację urządzeń energetycznych czują się zdezorientowani.
Czy obowiązek bezpłatnego odbioru od konsumenta i transportu zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego do legalnie działających zakładów przetwarzania może zależeć od dobrej woli kierowcy? Ustawa o elektroodpadach może obowiązywać już wkrótce.
Projekt Ustawy o elektroodpadach został poparty przez wymaganą większość Senatorów w Komisji Środowiska, zatem można spodziewać się, że ustawa przyjęta będzie w zaproponowanym kształcie. Ministerstwo Środowiska „naciskało" od dawna, aby spóźniona już o co najmniej półtora roku ustawa mająca dostosować regulacje polskie do dyrektywy UE została potraktowana priorytetowo i tak się stało. Jeśli zostanie w dalszej kolejności podpisana przez Prezydenta RP, to nowe przepisy wejdą w życie już 1 stycznia 2016 r. Celem dokumentu ma być zwiększenie poziomu odzysku elektrośmieci i walka z patologiami istniejącymi w systemie.
W poprzednim numerze czasopisma „Elektroinstalator" zamieściliśmy pierwszą część artykułu, w którym – obok informacji o mikroinstalacjach fotowoltaicznych w Polsce na koniec 2014 r. – przedstawiono uwagi dotyczące fotowoltaiki prosumenckiej w odniesieniu do projektu nowelizacji ustawy o OZE. Poniżej druga część artykułu.
Warto też pamiętać, że inwestycje prosumenckie wymagają dużych niepodatkowych nakładów własnych prosumenta (niepłatne i trudne do udokumentowania dla kontroli – o czym dalej – nakłady pracy własnej), zarówno na etapie przygotowania inwestycji, jak i jej realizacji. Nawet przy typowych, wystarczających i określonych przez ustawodawcę taryfach gwarantowanych, dających duże uproszczenia proceduralne i realne odciążenie prosumenta od biurokracji, mogą one przekraczać 10% kosztów całkowitych rocznych. W systemie, w którym prosument dodatkowo musi najpierw zrozumieć, a potem starać się nauczyć wykorzystać podany przez MG wzór, koszty te – zupełnie zbędne nakłady pracy – wzrosną znacząco. Poprawność jego zastosowania ma podlegać kontroli prezesa URE, a w przypadku stwierdzonego uchybienia prosument ma tracić prawo do ceny gwarantowanej (nawet tej najniższej) i „wracać" do średniej ceny rynkowej. Nietrudno przewidzieć ile bankructw i rodzinnych dramatów wykreować może taki mechanizm, gdyby doszło do jego uchwalenia.
Na początku marca 2015 r. Prezydent RP, Bronisław Komorowski, podpisał ustawę o OZE - akt prawny, który w Polsce powinien być już przynajmniej od 10 lat, a na pewno - od 2011 r. Polska jest jednym z ostatnich krajów UE, który wdraża regulacje prawne w tym zakresie i to jeszcze nie całkiem, bo wciąż czekamy na przepisy wykonawcze.
W związku z brakiem odpowiednich uregulowań już od 2011 r. Komisja Europejska chciała naliczać Polsce kary za niewdrażanie Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/28/WE z 23 kwietnia 2009 r. w sprawie promowania stosowania energii ze źródeł odnawialnych. Prace nad ustawą o OZE przebiegały u nas długo i były przedmiotem wielu intensywnych dyskusji. Emocje, które temu towarzyszyły, wydają się jednak przesadzone, ponieważ w ogólnym bilansie energetycznym kraju udział energii elektrycznej nie przekracza 20%, na koniec 2013 r. – 11,3%, a ustawa w obecnym kształcie dotyczy w praktyce wyłącznie wytwarzania energii elektrycznej (ciepło w tym także tzw. systemowe zostało w trakcie prac komisji sejmowej całkowicie wyeliminowane). Pracom towarzyszyło ścieranie się interesów z jednej strony lobby OZE, które wzorem doświadczeń z innych krajów UE oczekiwało, że dzięki ustawie będzie względnie niskim kosztem osiągać przez wiele lat całkiem niezłe zyski, a z drugiej - oligopolu energetycznego, który mając monopol na dostarczanie energii elektrycznej w Polsce, nie chciał nic z tego monopolu stracić. Przy tak skrajnych postawach trudno było oczekiwać szybkiego i dobrego wyniku prac.
Ustawa o odnawialnych źródłach energii (OZE) wchodzi w życie 4 maja 2015 r. Nowe regulacje to szansa na rozwój energooszczędnego budownictwa i większy udział energii pozyskiwanej z odnawialnych źródeł. Skorzystają przedsiębiorstwa i osoby fizyczne wytwarzające zieloną energię na własne potrzeby, które dodatkowo mogą czerpać zyski z odsprzedaży jej nadwyżek.
Ustawa o OZE z dnia 20 lutego 2015 r. (Dz. U z 2015 r., poz. 478) to efekt trwających ponad 4 lata dyskusji i prac legislacyjnych, mających na celu wsparcie rozwoju rynku pozyskiwania energii z odnawialnych źródeł takich jak: słońce, wiatr, woda czy biomasa. Wprowadzone regulacje mają umożliwić Polsce spełnienie unijnych wymagań, według których państwa członkowskie muszą zapewnić już w roku 2020 min. 15% udziału zielonej energii w konsumpcji finalnej.
Działalność gospodarcza w zakresie wytwarzania energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii w małej instalacji, zwana „działalnością gospodarczą w zakresie małych instalacji", jest działalnością regulowaną w rozumieniu ustawy o swobodzie działalności gospodarczej i wymaga wpisu do odpowiedniego rejestru, zwanego dalej „rejestrem wytwórców energii w małej instalacji", który jest prowadzony przez Prezesa URE. Dokonuje on do niego wpisu na podstawie wniosku wytwórcy wykonującego działalność gospodarczą w zakresie małych instalacji.
Ważne i potrzebne
Przedsiębiorstwo energetyczne zajmujące się przesyłaniem lub dystrybucją paliw gazowych lub energii jest obowiązane do zawarcia umowy o przyłączenie do sieci z podmiotami ubiegającymi się o to na zasadzie równoprawnego traktowania. Przyłączane są w pierwszej kolejności instalacje odnawialnych źródeł energii, jeżeli istnieją techniczne i ekonomiczne warunki przyłączenia do sieci i dostarczania tych paliw lub energii, a żądający zawarcia umowy spełnia warunki przyłączenia do sieci i odbioru. Jeżeli przedsiębiorstwo energetyczne odmówi zawarcia umowy o przyłączenie do sieci lub przyłączenia w pierwszej kolejności instalacji odnawialnego źródła energii, jest obowiązane niezwłocznie pisemnie powiadomić o odmowie Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki i zainteresowany podmiot, podając przyczyny odmowy.
Sejm w dzisiejszym głosowaniu (20 lutego) przyjął ustawę o Odnawialnych Źródłach Energii (OZE). Jednocześnie podczas głosowania odrzucił poprawkę Senatu, która likwidowała taryfy FiT dla mikroinstalacji do 10 kW mocy.
Oznacza to, że wprowadzono taryfę 75 gr/kWh energii produkowanych przez przydomowe mikroinstalacje.
(Ei)
Nowa ustawa wprowadza system aukcyjny w miejsce systemu zielonych certyfikatów (świadectw pochodzenia) dla nowych instalacji.
Przech uchwaleniem przyjęto część spośród 64 poprawek do projektu.
Za uchwaleniem ustawy o OZE było 238 posłów, 167 przeciw, a 36 wstrzymało się od głosu. Według analiz nowy system pozwoli zaoszczędzić 20 mld zł do 2020 r.
Nowością jest też wyszczególnienie na rachunkach za energię elektryczną "opłaty OZE".
Nowy projekt ustawy o elektroodpadach może być ze wszech miar rewolucyjny. Brakuje przysłowiowej kropki nad „i", czyli rozwiązań szczegółowych regulujących jednoznacznie zasady postępowania z elektroodpadami.
23 maja br. opublikowany został projekt ustawy o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym. Dla branży był to dokument wyczekiwany od miesięcy, bowiem w lutym 2014 r. minął termin, jaki UE wyznaczyła Polsce na jego przygotowanie. Teraz projekt wszedł w fazę konsultacji społecznych. Dzięki zaproszeniu do dyskusji szerokiego kręgu przedsiębiorców i przedstawicieli organizacji branżowych, dyskusja nad kształtem ustawy, a dziś nad jej udoskonaleniem, toczy się wreszcie na właściwym poziomie merytorycznym.